Rekrutacja nauczycieli nadal stanowi wyzwanie dla dyrektorów szkół w Polsce

Rok szkolny 2024/2025 zbliża się wielkimi krokami, a dyrektorzy polskich placówek edukacyjnych borykają się z problemem wypełnienia planów lekcji. Wynika to z trudności w znalezieniu odpowiedniej kadry nauczycielskiej do poprowadzenia zajęć. Szereg szkół ma problemy ze skompletowaniem pełnego personelu, co nazywane jest „wakatami”.

Sytuacja ta budzi niepokój nie tylko na poziomie poszczególnych szkół, ale dotyka również szczytów ministerialnych. Minister Edukacji, Barbara Nowacka, wyraziła swą obawę przed otwarciem nowego roku szkolnego w rozmowie z Polsat News. Zdobywając się na szczerość, przyznała, że stoi przed dużym wyzwaniem, zwłaszcza w kontekście wprowadzenia nowej, uproszczonej podstawy programowej.

Nowacka podkreśliła, że jest to pierwszy rok szkolny, kiedy efekty polityki rządu „15 października” będą wyraźnie widoczne. W dalszej części rozmowy Minister Edukacji przyznała, że konkretna liczba niewypełnionych stanowisk nauczycielskich będzie znana dopiero pod koniec września. Dane Ministerstwa Edukacji wskazują, że jest ich mniej niż w poprzednim roku, co może być wynikiem poprawy nastrojów wśród nauczycieli.

Tę pozytywną zmianę Nowacka przypisuje m.in. podwyżkom płac. Część pedagogów zdecydowała się kontynuować swoją karierę ze względu na korzystne zmiany w systemie. Mimo tych optymistycznych tonów, Minister Edukacji nie ukrywa, że sytuacja z „wakatami” budzi jej niepokój.