Dlaczego krotoszyński magistrat nie dba o drogi dla rowerów?
Pro ekologiczna polityka związana z odnawialnymi źródłami energii oraz z promowaniem zdrowego stylu życia, już dawno zagościła również w Krotoszynie. Zbudowano wiele ścieżek rowerowych, z których chętnie korzystają mieszkańcy. Problem jednak w tym, że ze względu na roślinność, stają się one prawie nieprzejezdne.
O całej sytuacji zaczęło być głośno na lokalnych forach internetowych. Kiedy jeden z mieszkańców pożalił się, że droga rowerowa przy ulicy Bolewskiego jest do połowy zajęta przez gałęzie z okolicznych drzew, odezwali się również inni, wskazując kolejne, prawie nieprzejezdne miejsca.
Problem mają nie tylko rowerzyści, ale również piesi, dla których specjalnie wytyczone chodniki również zaczęły pokrywać liście i krzaki. Zapytany o wszystko krotoszyński magistrat odsyła do Miejskiego Zarządu Zieleni. Ten tłumaczy, że o całej sprawie wie, jednak ze względu na sezon urlopowy oraz ograniczoną liczbę pracowników, nie jest w stanie być we wszystkich miejscach naraz. I jak zwykle, cierpią na tym mieszkańcy.