Bezmyślny rajd motocyklisty po Krotoszynie skutkuje surową karą
Motocyklista, który zdecydował się na nieodpowiedzialną jazdę po ulicach Krotoszyna, musi teraz zapłacić drogą cenę za swoje czyny. Służby policyjne poinformowały, że jego rozbrykana jazda kosztować go będzie utratę prawa jazdy na okres trzech miesięcy oraz konieczność zapłacenia mandatu w wysokości 3000 złotych.
Według relacji funkcjonariuszy z krotoszyńskiej komendy, mężczyzna prowadzący motocykl marki Yamaha zdecydował się na bezwzględne łamanie przepisów ruchu drogowego. Jego decyzja o przekroczeniu limitu prędkości w obszarze zabudowanym, dokładnie na ulicy Ostrowskiej w Krotoszynie, o aż 56 km/h przysporzyła mu wielu problemów. Za popełnione wykroczenie otrzymał on nie tylko surowy mandat w wysokości 3 tysięcy złotych, ale także 13 punktów karnych. Ponadto, w wyniku jego skrajnego przekroczenia prędkości w terenie zabudowanym, zostało mu odebrane prawo jazdy na okres 90 dni.
Dlaczego kara była tak sroga? Okazało się, że motocyklista ten nie był pierwszy raz przyłapany na przekraczaniu limitów prędkości. W ciągu ostatnich dwóch lat, to nie była jego pierwsza taka wykroczenie. Ze względu na powtarzalność jego działań, zastosowano wobec niego przepisy dotyczące recydywy, co skutkowało podwojeniem wysokości wymierzonego mu mandatu.